Znowu się chwalę :)

Dwa ostatnie dni dały mi wiele powodów do radości. Zacznę od tego, że dotarła dziś do mnie paczuszka od Zuzy. Otwierałam... otwierałam... aż w końcu dotarłam do wnętrza i... się zakochałam! Bransoletka jest cudowna. Oczywiście pierwszą i najważniejszą rzeczą było przymierzenie :D Zdjęcie zrobiłam dopiero teraz, gdyż bransa wyruszyła ze mną na spacerek i dopiero wróciłyśmy :]

Mój wytworek pokażę jutro, gdyż nie może się równać z powyższym :) Dziękuję za wspaniały prezent!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz